Zamek w Szestnie (ruiny)

Zamek w Szestnie (ruiny)

Około 5 km na północ od Mrągowa znajduje się wieś Szestno (niem. Seehesten). Położona jest między jeziorami Juno i Salęt. To jedna z najstarszych mazurskich miejscowości, wieś z bogatą i ciekawą historią. W wiekach średnich powstała tu murowana twierdza z przynależnym folwarkiem, wokół których prężnie rozwijała się osada. Dzisiaj zamek w Szestnie to ruiny średniowiecznego zamku krzyżackiego oraz masywna, wznosząca się nad okolicą obronna wieża kościelna.

Zamek w Szestnie i jego historia

Pierwotnie w Szestnie istniało drewniano-ziemne grodzisko wzniesione w 1348 roku, które zostało spalone przez Litwinów 2 lata po jego wybudowaniu. Zamek odbudowano w 1367 roku w stylu gotyckim. Budowla ucierpiała ponownie podczas ataku Litwinów, kilka lat później. Od 1401 roku w zamku w Szestnie mieściła się siedziba prokuratora krzyżackiego, następnie obiekt ten pełnił rolę gospodarczą i prowadził różne formy działalności, zapewniające jego mieszkańcom pełną samowystarczalność. W średniowieczu przy zamku funkcjonował młyn wodny oraz browar. Jego mieszkańcy trudnili się wyrobem i sprzedażą produktów mleczarskich, uprawą i handlem zbożem, słodem, chmielem jak również handlowali skórami i rybami.

W okresie wojny trzynastoletniej zamek w Szestnie trafił w ręce wojsk sprzymierzonych państw. Od 1455 roku ponownie panowali w nim Krzyżacy (przez 11 lat). Po sekularyzacji Zakonu w1525 roku, aż do roku 1752, zamek był siedzibą administracji starostwa Prus Książęcych. Stopniowo obiekt popadał w ruinę i po roku 1815 w zasadzie go rozebrano, wywożąc cegły do Kętrzyna.

Architektura zamku

Zamek w Szestnie wzniesiono na planie kwadratu. Bok ma długość 25 metrów. Składał się z czterech skrzydeł, opasających kwadratowy dziedziniec. Całą zabudowę otaczały mury obronne. Główny budynek zamku o wymiarach 25×11 m znajdował się w części północnej. Z kolei pozostałe skrzydła stanowiły mur obronny i dostawione do niego drewniane budynki. Zamek z trzech stron otaczała fosa, a w części południowej odgradzał go kanał, który łączył oba jeziora. Po stronie południowej nad rzeką znajdował się młyn zamkowy. Dostęp do zamku był możliwy przez wysuniętą poza obrys murów bramę wjazdową, usytuowaną w zachodniej części. Podzamcze oddzielone było od zamku fosą. Brama wjazdowa miała wymiary 7×8 m, a wysokość murów wynosiła ponad 7 metrów.

Według dostępnych materiałów można założyć, że na parterze zamku znajdowały się pomieszczenia takie jak kuchnia, lub zbrojownia. Piwnice pełniły funkcje gospodarcze. Znajdowały się tam spiżarnie i magazyny, w tym skład ziemniaków. Na piętrze mieściły się komnaty reprezentacyjne: refektarz, izba prokuratorska, izby kancelaryjne. Najwyższe kondygnacje służyły celom obronnym. W kompleksie znajdowała się również spichrzowa kaplica, nad którą miał sprawować pieczę kapelan zamkowy. Kompleks zamkowy posiadał także: piekarnię, browar, spichlerz i słodownię oraz zbrojownię z prochownią. Poza obrębem zamku mieściły się: tartak, karczma i ogród. Służba i rzemieślnicy folwarczni mieszkali w osadzie niedaleko warowni. Jeszcze pod koniec XX wieku w zamku można było obejrzeć piwnice z kolebkowo – żebrowymi sklepieniami oraz klatkę schodową.

Zamkowe sekrety

Zamek w Szestnie skrywa tajemnice, które owiane są legendą. Wieża pobliskiego kościoła miała być schronieniem dla zakochanej pary: Gintera – szlachcica i Helgi – służącej z zamku. Młodzieniec nie chcąc opuścić swojej ukochanej, nie pojechał na wojnę i ukrył się w wieży kościelnej, w której spotykał się z Helgą. Panna dostarczała mu prowiant niezbędny do przeżycia, prawdopodobnie przez tunel, który łączył zamek z wieżą. W końcu para zdecydowała się uciec do krewnych dziewczyny. Następnie, wzięła tam potajemnie ślub. Rodzina szlachcica myślała, że ich syn zginął na wojnie, jak większość mężczyzn wcielonych w tym czasie do wojska. Dlatego uradowali się ogromnie na wieść, że syn żyje. Kiedy para zdecydowała się powrócić do Szestna, rodzice szlachcica przyjęli ich z otwartymi ramionami.

Podczas prac archeologicznych, prowadzonych wokół kościoła w Szestnie w latach 90. XX wieku, odkryto średniowieczny cmentarz przykościelny z mnóstwem szkieletowych pochówków. Pod murem świątyni natrafiono także na fragmenty krypty. Przypuszcza się, że w podziemiach kościoła istnieją pomieszczenia, do których nie można obecnie wejść. Prawdopodobnie spoczywają tam trumny rycerzy krzyżackich i starostów sześcieńskich. Według legendy znajduje się tam również korytarz, łączący zamek krzyżacki z kryptami kościelnymi.

Zamek w Szestnie dzisiaj

Aktualnie stan zamku w Szestnie, nie jest zbyt imponujący, ponieważ w głównej mierze są to ruiny. Zachowały się mur cokołowy, fragmenty fundamentów i zawalone piwnice oraz dość duży element ściany narożnej domu w północno-zachodniej części obiektu, której wysokość wynosi 5 metrów. W ścianie na poziomie parteru można zobaczyć pozostałości ostrołukowego uskokowego okna. Ruiny zamku w Szestnie można zwiedzać, wstęp jest bezpłatny. Teren został dobrze zagospodarowany. Znajduje się na nim usypana ścieżka, tablice informacyjne, ławki oraz dyby, w których oczywiście można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

Co warto zwiedzić w okolicy?

Nieopodal zamku w Szestnie, na zniesieniu znajduje się kościół z drugiej połowy XV wieku wraz z zabytkowym cmentarzem. Zmierzając z Mrągowa w kierunku wsi już z oddali widoczna jest potężna wieża kościoła. W latach 1525-1980 była tu parafia luterańska, obecnie katolicka. Po przebudowie południowe elementy górnej kondygnacji świątyni uzyskały unikatowy (w tym regionie) charakter romański. Na wieży kościoła znajduje się krzyż jerozolimski. We wnętrzu świątyni na uwagę zasługuje ołtarz główny, marmurowa tablica nagrobna właściciela dworu Fabiana von Lehndorf, ambona z 1625 roku, rokokowe organy z XVIII w. oraz barwna drewniana polichromia zdobiąca sufit.

W odkrywaniu krajobrazowych walorów rejonu możne pomóc szlak pieszy „Szestno” o długości 8 km (oznaczony jest kolorem czarnym). Wędrówka rozpoczyna się w ekomarinie Mrągowo, prowadzi do osady westernowej Mronogville, dalej wzdłuż brzegu jeziora Czarnego. Można na chwilę zejść ze szlaku i zobaczyć Słowiczy Wąwóz, a w nim Diabelski Kamień. Po powrocie na szlak podążamy wzdłuż rzeki Dajny (odbywają się tu spływy kajakowe), następnie kierujemy się do lasu do stanowiska archeologicznego Czarny Las.

Zobacz również

Zdjęcie użyte we wpisie: Lesnydzban, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons