Wysadzony most kolejowy Krulkanki

Wysadzony most kolejowy Kruklanki

Kruklanki to niewielka miejscowość położona w malowniczej okolicy, nad jednym z najczystszych jezior mazurskiej krainy – Gołdopiwem. W okolicy wytyczono ścieżki spacerowe, które wiodą turystów miedzy innymi do ruin wiaduktu kolejowego. Miejscowi powiadają, że most kolejowy Kruklanki został wysadzony pod koniec II wojny światowej przez Polaków, mieszkańców wsi. Chcieli oni uniemożliwić Rosjanom wywożenie zagrabionych łupów.

Wysadzony most kolejowy Kruklanki – położenie

Ruiny wysadzonego mostu kolejowego znajdują się nad rzeką Sapiną, w powiecie giżyckim, około 1,2 km na południe od centrum wsi Kruklanki, w obszarze administracyjnym należącym do jej przysiółka – Grądów Kruklaneckich. Okolice mostu są bardzo malownicze, ponieważ nieopodal znajduje się Jezioro Patelnia i rzeka Sapina, otulone kruklińskimi lasami. A kilkanaście kilometrów na wschód od Kruklanek zaczynają się leśne ostępy Puszczy Boreckiej.

Wysadzony most kolejowy Kruklanki – jego dzieje

Równie ciekawa jak konstrukcja, jest historia wysadzonego mostu Kruklanki. Na przełomie XIX i XX wieku, Niemcy na terenie Prus Wschodnich, sporo inwestowali w rozwój ciągów komunikacyjnych, zwłaszcza linii kolejowych. Na Mazurach w przyśpieszonym tempie powstawała infrastruktura kolejowa. Miała zapewniać szybki i efektywny transport towarów, dóbr oraz płodów rolnych na potrzeby Prus Wschodnich. Miała również pełnić militarną rolę, w zakresie transportowania wojsk oraz ich zaopatrzenia pomiędzy Królewcem i rozlokowanymi tu licznie kwaterami.

W tym właśnie czasie Kruklanki znalazły się w planach budowy dwóch linii kolejowych: łączącej Giżycko z Węgorzewem, której zakończenie przewidywano na lata 1905 – 1906 oraz połączenia Kruklanek z Oleckiem, z planowanym końcem budowy w 1908 roku. Most kolejowy w Grądach Kruklaneckich należał do największych przedsięwzięć kolejowych na Mazurach. Był drugim co do długości mostem na terenie Prus. Większymi parametrami zarówno pod względem długości, jak wysokości mogą się poszczycić jedynie słynne wiadukty kolejowe w Stańczykach.

Inżynieryjne wyzwanie

Budowę okazałego mostu, stanowiącego przeprawę nad Kruklińską Strugą, zakończono w 1908 roku. Kruklińska Struga, będąca początkiem rzeki Sapina łączyła jeziora: Kruklin oraz Małe z jeziorem Gołdopiwo. Budowa mostu wraz z towarzyszącą infrastrukturą była niezwykle trudnym, pod względem finansowym i konstrukcyjnym przedsięwzięciem inżynieryjnym. Wyzwaniem przy budowie mostu kolejowego na szlaku Kruklanki – Olecko stanowiło pagórkowate ukształtowanie terenu, poprzecinanego ciekami wodnymi i jeziorami.

Przy wznoszeniu mostu kolejowego w Grądach Kruklaneckich budowniczowie wykorzystali pierwotnie ceglaną konstrukcję filarów. Wysokość mostu wynosiła 17 metrów, a jego długość 85 m. Po pierwszym wysadzeniu w trakcie I wojny światowej most przebudowano nadając mu nową, pięcioprzęsłową, pełnościenną żelbetową konstrukcję. Niespotykana dotąd pod względem rozmachu inwestycja wiązała się również z powstaniem niezbędnej infrastruktury, a mianowicie: nasypów, wąwozów, dróg dojazdowych, wiaduktów i mniejszych mostów, budynków stacyjnych i mieszkalnych, przystanków kolejowych, ramp załadunkowych, nastawni, itp.

Dzieje mostu kolejowego Kruklanki w okresie wojennym

Most kolejowy w Grądach Kruklaneckich bardzo ucierpiał w czasie działań I wojny światowej, a także w trakcie i po zakończeniu II wojny światowej. W sierpniu 1914 roku niemieccy saperzy wysadzili jedno przęsło od strony wschodniej, aby nie oddać wojskom rosyjskim linii kolejowej, która prowadziła przez ten most. Naruszono wówczas ceglaną konstrukcję jednego filaru i dwóch przęseł mostu, uniemożliwiając korzystanie z niego. Most rozebrano a w jego miejsce wybudowano nową konstrukcję żelbetową, wzmacniając ją dodatkowymi podporami skrajnych przęseł mostu. Zdemontowano jednocześnie płyty kamienne z pozostałych filarów, odciążając je w ten sposób. Przebudowę mostu kolejowego Kruklanki ukończono w lipcu 1924 roku. Przetrwał on w nienaruszonym stanie aż do końca II wojny światowej, umożliwiając połączenie kolejowe z Oleckiem. Zanim wojska niemieckie wycofały się z Mazur, most zaminowano (na początku 1945 roku), przygotowując go do wysadzenia przed spodziewanym nadejściem armii sowieckiej.

Zagadkowa historia mostu

Most kolejowy Kruklanki z nieznanych przyczyn jednak nie został wysadzony. Według pewnych źródeł podłożem był fakt umieszczenia detonatora w schronie obserwacyjnym znajdującym się na wzgórzu nad mostem oraz dokładne ukrycie ładunków wybuchowych w konstrukcji mostu. W ten sposób obiekt ten przetrwał nietknięty kilka miesięcy.

Ostatecznie most kolejowy Kruklanki został wysadzony 8 września 1945 roku i od tego czasu pozostaje on w niezmienionej formie. Informacje dotyczące tego, kto go zdetonował są rozbieżne. Jedne źródła mówią, że wysadzili go radzieccy saperzy, inne – iż miejscowa mazurska ludność, która nie mogła zdzierżyć widoku rabunku i wywozu zagrabionego mienia przez Rosjan. Zagadkowy jest jednak fakt, że ładunki nie zostały rozbrojone przez pól roku. Tym bardziej, że po moście przemieszczały się radzieckie transporty wojskowe, które przewoziły różne zarekwirowane zdobycze wojenne, np. szyny z rozbieranych torowisk.

Na skutek wysadzenia mostu dwa środkowe filary i trzy przęsła zostały kompletnie zniszczone, ponadto poważnie uszkodzono oba przyczółki. Zachodnia część konstrukcji zachowała się w nienaruszonym stanie. Wschodnie przęsło załamało się i oparło się na zniszczonym filarze i praktycznie styka się z ziemią. Szczątki po wybuchu pozostały na miejscu oraz na dnie rzeki.

Wysadzony most kolejowy i okoliczne atrakcje

Wysadzony most kolejowy stanowi atrakcję chętnie odwiedzaną przez turystów. W okolicy przęsła wschodniego postawiono altanę piknikową, w której można odpocząć, a nieopodal w wytyczonym miejscu bezpiecznie rozpalić ognisko. W pobliżu znajduje się zadaszony punkt widokowy zlokalizowany na wysokości 163,7 metrów n.p.m. Do punktu można dotrzeć wędrując po nasypie kolejowym w kierunku Olecka. Z tego miejsca roztacza się wspaniała panorama jeziora Patelnia i okolicznych lasów kruklińskich. Chcąc przedostać się na drugą stronę rzeki Sapiny można skorzystać z drewnianej kładki, którą wybudowano pod mostem.

Po dawnym torowisku prowadzi dzisiaj ścieżka edukacyjna, na początku której znajduje się punkt widokowy o nazwie „Ptaki drapieżne”. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć tam orła bielika, rybołowa, kormorany czy żurawie, żerujące nad jeziorem. W sąsiedztwie mostu kolejowego w Kruklankach znajduje się około 70 obiektów wojskowych z II wojny światowej. Od schronów i bunkrów po wały i rowy przeciwczołgowe.

Zobacz również


Tadeusz Rudzki, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons